Powołanie do miłości jest najważniejszym zadaniem, jakie przed nami stoi. Jest fundamentem wszelkich innych powołań ludzkich.Czym właściwie jest rozwój osobisty? Myślę, że mogłabym podać wiele jego definicji, jednak najbardziej podoba mi się ta: są to wszystkie działania, które sprawiają, że stajesz się lepszą wersją siebie.
Dla chrześcijanina oznacza to stawanie się lepszą wersją chrześcijanina, czyli upodabnianie do Boga, gdyż zostaliśmy stworzeni na Jego obraz. „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę” (Rdz 1, 26-27). Dzięki rozwojowi chrześcijanin odkrywa w sobie piękno, a tym samym piękno samego Boga.
Rozwój osobisty dla chrześcijanina oznacza również coraz większe doświadczanie miłości Boga. Odkrywanie Jego piękna w nas samych, wokół nas i w innych ludziach, sprawia, że naturalnie pojawia się pytanie o to, z jakiego powodu Bóg chciał nas stworzyć? Co zdecydowało o tym, że Bóg chciał, abyśmy istnieli oraz byli do Niego podobni?
Pismo Święte daje nam jednoznaczną odpowiedź. Bóg stworzył nas, gdyż chciał podzielić się swoją nieskończoną miłością. Tak po prostu. „Za nic”. Niekiedy trudno nam jest temu zawierzyć, gdyż żyjemy w świecie, gdzie większość rzeczy jest „za coś”; gdzie muszę zasłużyć, aby coś otrzymać; gdzie nie ma nic „za darmo”. Rozwój jest tym, co pozwala bez lęku przyjąć Bożą miłość.
Dzięki odkryciu piękna Boga w nas samych oraz doświadczeniu Jego miłości, możemy stać się coraz bardziej uzdolnieni do tego, aby kochać – do tego powołuje nas Bóg.
Powołanie do miłości jest najważniejszym zadaniem, jakie przed nami stoi. Jest fundamentem wszelkich innych powołań ludzkich: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (J 13, 34). Powołanie do miłości możemy realizować w relacji z Bogiem i ludźmi. To właśnie budowanie coraz bliższych i trwalszych relacji jest owocem chrześcijańskiego rozwoju.
Rozwój osobisty po chrześcijańsku to także odkrywanie tego, jak wyposażył nas Bóg, abyśmy mogli realizować nasze powołanie. Jak zostaliśmy obdarowani przez Boga? Jakie specyficzne zdolności oraz umiejętności dał nam Bóg? Dzięki rozwojowi możemy odkrywać swoje talenty oraz je pomnażać.
Może pojawić się w nas wątpliwość czy w ogóle warto inwestować w swój rozwój oraz realizować swoje marzenia? Czy przypadkiem bardziej szlachetne nie byłoby pozbycie się swoich pragnień? Jednak można śmiało odpowiedzieć, że Bóg nie tyle zachęca, lecz wręcz oczekuje od nas rozwoju „..dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma” (Mt 25, 28-29).
Rozwój to Twoje osobiste zadanie na całe życie. Nie jest ono łatwe. Często wolimy stać w miejscu mimo, że zdajemy sobie sprawę, że w naszym życiu coś jest „nie tak”. Mąż jest „nie taki”, dzieci są „nie takie”, przełożeni, praca, starość, kariera… Nie musi tak być. Rozwijając się, możesz to zmienić!
Być może będziesz potrzebował pomocy we własnym rozwoju. Jako Fundacja Pomocy Psychologicznej i Duchowej INIGO oferujemy różne formy wsparcia, które mogą Ci pomóc rozwijać się zarówno duchowo, jak i emocjonalnie. Zapraszamy na stronę fundacji, gdzie znajdziesz wszelkie informacje o naszych propozycjach: http://inigo.org.pl/