Proste bajeczki to skarbnica mądrości życiowej, która wyszła z ram traktatów filozoficznych i mówi do nas językiem dziecka. Och, jak ja uwielbiam bajki! W naszej dziecięcej biblioteczce jest kilka perełek, które czytam z autentycznym wzruszeniem. Przenoszą mnie do świata emocji, uczuć i pragnień. Piękne ilustracje, zabawna i wzruszająca fabuła, a to wszystko na kilkunastu stronach, które można wertować wte i wewte. Oto mądrość życiowa, która wyszła z ram traktatów filozoficznych i mówi do nas językiem dziecka.
Jakie to szczęście, że cię znalazłem!
Z nieskrywaną radością te słowa powtarza swojej ukochanej Kicek. To zając, jak każdy inny. Uwielbia kicać „to tu, to tam a potem tam i z powrotem”. Kicek ma nosa: i do jedzenia, i do miłości. To jemu zaufał, kiedy pewnego wieczoru wyczuł tajemniczy zapach. Bo dla miłości warto pobiec i na koniec świata.
Dzięki swojej determinacji Kicek poznał Zuzę. Nie odstępowali się ani na krok. Połączyły ich wspólne pasje, takie jak kicanie, zajadanie się marchewkami czy wylegiwanie pod jodłą.
Dobrze jest pomóc swojemu szczęściu, drogi singlu. Dobrze jest pielęgnować w związku to, co kiedyś Was połączyło, drodzy małżonkowie.
„Kiecek często mówił do niej: jakie to szczęście, że cię znalazłem. A Zuza zawsze odpowiadała wtedy, jak bardzo się cieszy, że tak się stało”.
„Często”, „zawsze” i „bardzo” – taką czułość praktykujmy!
Proszę mnie przytulić
Nawet niedźwiadki wiedzą to, o czym mówią amerykańscy naukowcy! Że przytulenie się do kogoś, to najlepszy sposób na udany dzień. Tata Niedźwiedź i jego syn Niedźwiadek wyruszają w las z misją: tulimy! Tulą zapracowanego Pana Bobra, podejrzliwego Wilka, Starego Łosia, a nawet myśliwego, zmieniając przy tym jego zamiary. A na koniec „przytulają się wzajemnie najmocniej, najdokładniej i najczulej, jak tylko potrafią”.
Nasze życie czasem przypomina nakręcony kołowrotek. Rano szybka kawa, w pracy nadganianie z obowiązkami, dziecku do znudzenia powtarzamy „pospiesz się”, a wieczorami nadrabiamy zaległości z dnia.
Nie trudno w takim fast lifie pominąć to, co rzeczywiście istotne. A gdyby wziąć przykład z Taty Niedźwiedzia i przytulenie uczynić codziennym rytuałem? Wyzwanie adresowane szczególnie do mężów i ojców. Tak, tak, Panowie, bo przytulenie „to jest sposób na wiele różnych rzeczy”.
Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham
„Kocham cię tak bardzo, jak szeroko rozkładam ramiona i od ziemi, aż po czubeczki moich stóp, i kocham cię jak stąd do księżyca” – powiedział Mały Brązowy Zajączek do Dużego Brązowego Zająca. Na ile sposobów można wyznać komuś miłość? Ogranicza nas wyłącznie wyobraźnia.
Relacja pomiędzy tymi Zającami przypomina, że w kochanie dobrze jest zaangażować całego siebie, czyli również ciało. Bo jakoś tak dziwnie, kiedy „kocham cię” powiedziane jest rutynowo, taśmowo i bezuczuciowo. A przecież te same słowa w przytuleniu, w pocałunku, w podskoku łatwiej oswoić, poczuć i im uwierzyć. Takiej miłości nam trzeba – ucieleśnionej.
Jakie to szczęście, że Cie znalazłem, Guido van Genechten
Proszę mnie przytulić, Przemysław Wechterowicz
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham, Sam McBratney