Umiesz powiedzieć “tak”? Zanim zrozumiesz? Zanim poznasz? Na oślep? Tak jak owca idzie za pasterzem. Przecież to prawie niemożliwe! A właśnie tak śpiewa zespół “Owca” w najnowszym utworze “Tak”. Jak dla mnie – miazga.Ten coraz bardziej rozpoznawalny skład, wydał w ostatnich tygodniach debiutancką płytę pt. “Chwały”. I świetnie! Z potencjałem muzycznym Jana Smoczyńskiego oraz wokalami Agnieszki Musiał i Kasi Bogusz mają szansę nieźle namieszać w Kraju nad Wisłą. W przeciwieństwie do dynamicznych rytmów niemaGOtu, w muzyce Owcy znajdziemy więcej spokoju, zapętlonych dźwięków.
Nie wiem do końca w czym tkwi siła ich muzyki, ale jak dla mnie połączenie elektroniki z popem oraz wyrazistymi tekstami zaczerpniętymi z Pisma Świętego jest idealne. To jakby modlitwę kanonami z Taize ubrać w popkulturową otoczkę. I nie stracić nic z Ducha, a wręcz odwrotnie – umacniać, dawać więcej pokoju i radości.
Dobrze, to trochę wyjaśnia, ale jest jeszcze coś. Ważniejsze. Oni nie udają. Naprawdę uwielbiają (zresztą, zespół zawiązał się podczas rekolekcji – Weekendów Pełnych Łaski, organizowanych przez Fundację Malak). I chyba to jest sedno ich muzyki. Prawda – nie tylko w tekście, ale też na scenie. Bo jak można śpiewać: “Zrobię wszystko cokolwiek mi powiesz // chcę polegać tylko na Tobie” gdy wcale nie chcesz tego robić? Gdy śpiewasz o Bogu, tym szybciej wypłynie każdy fałsz i obłuda. Dlatego te dźwięki mają taką siłę rażenia…
“Zanim usłyszę – mówię tak. // Zanim zobaczę – mówię tak // Zanim zrozumiem – mówię tak. // Zanim się stanie – mówię tak” – powiesz TAK?
Mateusz Stolarski