separateurCreated with Sketch.

94-latek własnoręcznie buduje katedrę [wideo]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - 16.07.16
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Ludzie myśleli, że zwariowałem. Udowodniłem im, że się mylili. Teraz widzą, co może uczynić człowiek, gdy wierzy w Chrystusa”.

„Ludzie myśleli, że zwariowałem. Udowodniłem im, że się mylili. Teraz widzą, co może uczynić człowiek, gdy wierzy w Chrystusa”.

Justo Gallego Martínez już jako młody mężczyzna, chciał poświęcić swoje życie Bogu. Wstąpił do zakonu trapistów, lecz zamiast spędzić tam resztę swoich dni, po 8 latach został zmuszony do zdjęcia habitu. Jego jedynym przewinieniem było to, że zachorował na gruźlicę. Obawiając się zarażenia współbraci, zdecydowano wydalić go z zakonu.

Pozwolisz, że przerwę na chwilę opowiadanie jego historii i zapytam Ciebie, drogi Czytelniku – co byś zrobił na jego miejscu? Wyrzucili Cię z zakonu, jesteś chory na gruźlicę, nie wiesz czy przeżyjesz, a nawet jeśli Ci się to uda, to nie wiadomo za co będziesz żył.



Czytaj także:


Wydawałoby się, że sytuacja jest beznadziejna (i chyba w zasadzie taka była), lecz ponad 50 lat później Justo nie tyle żyje, co wzbudza podziw ludzi z całego świata. Co takiego zrobił eks-trapista?

No cóż, rozegrał sprawę w bardzo tradycyjny sposób – sięgnął bowiem po starotestamentalne rozwiązania i zawarł z Panem Bogiem pewnego rodzaju umowę. Obiecał, że jeśli wyzdrowieje, wybuduje na ziemi należącej do jego rodziny dziękczynne wotum.

Justo nie rzucał słów na wiatr. Po 58 latach pracy w miejscowości Mejorada del Campo można podziwiać, wprawdzie nieukończoną ale imponującą, katedrę. Ma 20 metrów szerokości i 50 długości, a jej całkowita powierzchnia to ponad 8 tys. metrów kwadratowych. Co ciekawe, jest w dużej mierze wykonana ze śmieci i odpadków.

Cathedral_of_Justo_Gallego

CC BY-SA 3.0, commons.wikimedia.org/

Warto podkreślić, że Gallego Martínez nie ma żadnego wykształcenia inżynieryjnego czy architektonicznego – bardzo prawdopodobne, że przed przystąpieniem do budowy nie trzymał nawet cegły w ręku. Mimo tak drobnych przeciwskazań do wzniesienia katedry – w tym braku jakichkolwiek pozwoleń i zgód, również bez oficjalnego wsparcia Kościoła Katolickiego – Justo już teraz może być z siebie dumny.

Choć, jak przystało na Hiszpana budującego katedrę, nie ukończy jej przed swoją śmiercią.



Czytaj także:
Na Słowacji powstała lodowa katedra. Do jej stworzenia zużyto 90 ton lodu [FOTOGALERIA]

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.