separateurCreated with Sketch.

Potrzebujemy świeckich gotowych zaryzykować i pobrudzić sobie ręce

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Vatican Insider - 21.06.16
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Potrzebujemy świeckich z wizją przyszłości, którzy mają odwagę marzyć.

Potrzebujemy świeckich z wizją przyszłości, którzy mają odwagę marzyć.

W piątek, 17 czerwca, papież przyjął uczestników sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Świeckich. „Wasza Rada będzie miała nowe oblicze. Dla tej dykasterii Kurii Rzymskiej – która towarzyszyła życiu, dojrzewaniu i przeobrażeniom katolickiego laikatu od Soboru Watykańskiego II do dnia dzisiejszego – kończy się pewien ważny etap, a zarazem zaczyna nowy”. Tymi słowami Franciszek zwrócił się do uczestników spotkania.

Mówiąc o historii i działalności dykasterii, obejmującej m.in. pomoc w organizacji Światowych Dni Młodzieży, papież przypomniał, że jej powołanie stanowiło spełnienie woli Soboru: „by zachęcać wiernych świeckich do coraz większego i głębszego zaangażowania w ewangelizacyjną misję Kościoła”. Założyciel Rady, Paweł VI, nie wahał się nazwać jej „jednym z najlepszych owoców Soboru Watykańskiego II” – przypomniał obecny biskup Rzymu.

„Nadal wiele pozostaje do zrobienia. Konieczne jest szersze spojrzenie i podjęcie nowych wyzwań, jakie stawia przed nami rzeczywistość” – podkreślił Franciszek. „Stąd projekt reformy Kurii, tj. połączenia waszej Dykasterii z Papieską Radą ds. Rodziny w powiązaniu z Akademią Pro Vita. Zachęcam was zatem, żebyście przyjęli tę reformę, w którą będziecie zaangażowani” – dodał. Swoistym sterem dla nowej Dykasterii ma być „z jednej strony adhortacja Christifideles laici, a z drugiej Evangelii gaudium i Amoris laetitia, ponieważ jej działalność skupi się na rodzinie i obronie życia”.

Następnie papież zacytował fragmenty swej adhortacji Evangelii gaudium: „W tym szczególnym momencie dziejowym, w kontekście Jubileuszu Miłosierdzia, Kościół winien coraz bardziej uświadamiać sobie, że jego powołaniem jest być ojcowskim domem, gdzie jest miejsce dla każdego z jego trudnym życiem, pełnym grzechu, że winien być Kościołem wyruszającym w drogę, wspólnotą ewangelizacyjną, która wie, jak kroczyć naprzód i dotrzeć na rozstaje dróg, by zaprosić wykluczonych”.

„Jako punkt odniesienia na waszą najbliższą przyszłość chciałbym Wam zaproponować hasło – równoważnik, który brzmi: Kościół wyruszający w drogę – świeccy wyruszający w drogę” – mówił Franciszek. „Wy również podnieście wzrok i spójrzcie szerzej, na tych, którzy wydają się daleko w naszym świecie, na liczne rodziny przeżywające trudności i potrzebujące miłosierdzia, na nieprzetarte dotąd ścieżki apostolstwa, na licznych szlachetnych świeckich o dobrym sercu, którzy chętnie oddaliby na służbę Ewangelii swoje siły, czas i zdolności, gdyby duszpasterze i instytucje kościelne zaangażowały ich, doceniły i towarzyszyły im z miłością i oddaniem”. Według papieża, „potrzebujemy dobrze przygotowanych świeckich, którym przyświeca szczera i czysta wiara, którzy doświadczyli w życiu osobistego i miłosiernego spotkania z miłością Jezusa Chrystusa”.

Na koniec Franciszek odłożył przygotowany tekst i powiedział do zgromadzonych: „Potrzebujemy świeckich gotowych zaryzykować, pobrudzić sobie ręce; takich, którzy nie będą się bali pomylić i będą szli naprzód. Potrzebujemy świeckich z wizją przyszłości, którzy nie będą się zamykać w małych życiowych sprawach. Powiedziałem to też młodzieży: potrzebujemy świeckich z doświadczeniem życiowym, ośmielających się marzyć. Młodzi potrzebują dzisiaj marzeń ludzi starszych. W tej kulturze odrzucenia nie nabierajmy też nawyku odrzucania ludzi starszych. Zachęcajmy ich do tego, by marzyli i – jak mówi prorok Joel – żeby mieli sny, tę zdolność marzenia, która daje nam siłę do tworzenia nowych wizji apostolskich”.

Materiał pochodzi z serwisu Vatican Insider
Tłumaczenie: Aleteia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.